Apteka to nie drogeria

Wiceminister Zdrowia Krzysztof Łanda zapowiada zmiany w  prawie farmaceutycznym. Wspomina, że z aptek ma zniknąć część asortymentu. Resort chce iść w kierunku usunięcia z aptek produktów o nieuzasadnionej skuteczności.

Jedną z głównych zmian jest usunięcie kosmetyków z obrotu aptecznego Z aptek mają zniknąć wszystkie szampony czy farby do włosów.  Celem planowanych zmian jest usunięcie z półek aptecznych również części suplementów diety. Wiceminister podkreśla, że apteka ma być placówką opieki farmaceutycznej, nie zaś miejscem sprzedaży żelazek.

Zgodnie z zapowiedzią niektóre zmiany wprowadzone powinny być po powołaniu Głównego Inspektora Farmaceutycznego, którego stanowisko jest obecnie nieobsadzone.  Wiceminister podkreśla, że trudno jest zakończyć pracę nad zmianami prawa farmaceutycznego bez powołania Głównego Inspektora Farmaceutycznego.

Przeciwnicy zmian podnoszą, że skoro Ministerstwo Zdrowia planuje zabrać aptekom produkty kosmetyczne oraz inne masowo sprzedawane w aptekach towary winien zaoferować aptekarzom coś w zamian. Aptekarze (głównie ci którzy prowadzą małe rodzinne apteki) podkreślają, że to właśnie sprzedaż towarów, które nie są lekami pozwala im się utrzymać. Przeciwnicy zmian, podkreślają również, że niektóre kosmetyki są specjalistyczne i zawierają substancje lecznicze. Pojawią się wątpliwości gdzie sprzedawać takie produkty skoro nie będą one  sprzedawane w aptekach jak dotychczas.


Autor: Klaudyna RybakKancelaria KONDRAT i Partnerzy

KONDRAT i Partnerzy biuro@kondrat.pl


źródło zdjęcia: www.freeimages.com